Jan "Myslnik" Herman

Sylwestrowy mikro-almanaszek 2010

2010-12-31 05:38

 

Gałczyński napisał kiedyś markotny wiersz, który zaczął od refleksji w sprawie dokonań (te poniżej), aby potem przejść do miłych chwil z oblubienicą. Mam pewność, że patrzył wtedy przez jesienne okno na swój umęczony, ale wciąż próbujący rozkwitnąć kraj.

 

Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami

ile listów , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu

ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych…

(…)

 

Zaśpiewał to ładnie Marek Grechuta

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Świat nas zdaje się wciąż dziwić i zawodzić, choć objaśniamy go sobie co dzień w dyskusjach rodzinnych i koleżeńskich, na blogach, a nawet w dysputach naukowych:

 

Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.

 

Posłuchajmy w skupieniu pięknego przesłania autora, Czesława Niemena

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

My, dzieci już nieco dorosłe, nie wszystkie stoimy w kółku graniastym, „czterokanciastym”, nie wszystkie robimy przysiad „na żądanie”, czasem rozbiegamy się każde w swoją stronę, a czasem zgłaszamy, że się nam to nie podoba wszystko:

Nauczyli nas regułek i dat,
Nawbijali nam mądrości do łba,
Powtarzali, co nam wolno, co nie,
Przekonali, co jest dobre, co złe.

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień,
Wyznaczyli czas na pracę i sen.
Nie zostało pominięte już nic,
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć.

Dorosłe dzieci mają żal,
Za kiepski przepis na ten świat.
Dorosłe dzieci mają żal,
Że ktoś im tyle z życia skradł.

Nauczyli nas, że przyjaźń to fałsz,
Okłamali, że na wszystko jest czas.
Powtarzali, że nie wierzyć to błąd,
Przekonali, że spokojny jest dom.

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz.
Wyznaczyli niepozorny nasz los.
Nie zostało pominięte już nic,
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć.

Dorosłe dzieci mają żal,
Za kiepski przepis na ten świat.
Dorosłe dzieci mają żal,
Że ktoś im tyle z życia skradł.

Nauczymy się więc sami - na złość
Spróbujemy może uda się to
Rozpoczniemy od początku nasz kurs
Przekonamy się czy twardy ten mur

Odmierzymy ile siły jest w nas
Wyznaczymy sobie miejsce i czas
A gdy zmienią się reguły tej gry
Może w końcu odkryjemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal,
Za kiepski przepis na ten świat.
Dorosłe dzieci mają żal,
Że ktoś im tyle z życia skradł.

 

Oto klip „Dorosłe dzieci” w wykonaniu grupy Turbo

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

A jednak, nawet będąc na krańcach naszego wyobrażalnego świata, jesteśmy wciąż STĄD. Każdy na swój sposób ucinamy obcą ludzką ciekawość, co nas trzyma w naszej Ojczyźnie: "Nie pytaj" (Republika)

 

to nie karnawał
ale tańczyć chcę
i będę tańczył z nią po dzień

to nie zabawa
ale bawię się
bezsenne noce senne dnie

to nie kochanka
ale sypiam z nią
choć śmieją ze mnie się i drwią

taka zmęczona
i pijana wciąż
dlatego nie

NIE PYTAJ WIĘCEJ MNIE

nie pytaj mnie
dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie
dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie
dlaczego ciągle chce
zasypiać w niej i budzić się

nie pytaj mnie
co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie
dlaczego myślę że...
że nie ma dla mnie innych miejsc

te brudne dworce
gdzie spotykam ją
te tłumy które cicho klną

ten pijak który mruczy coś przez sen
że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też

NIE PYTAJ MNIE
NIE PYTAJ MNIE
CO WIDZĘ W NIEJ

nie pytaj mnie
co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie
dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się

nie pytaj mnie
dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie
dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie
dlaczego myślę że...
że nie ma dla mnie innych miejsc

 

A oto klip Obywatela GC

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Rok nam się kończy nie najlepszym bilansem, można prawie na pewno powiedzieć, że i następny nie będzie lekki, choć może(?) mniej obfity w ofiary. Czas na bal zatem:

Słowa: Agnieszka Osiecka, muzyka: Seweryn Krajewski:

Życie kochanie trwa tyle co taniec
fandango, bolero, be-bop
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.

Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal

Szalejcie aorty, ja idę na korty
Roboto ty w rękach się pal
Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Bufet jak bufet jest zaopatrzony
Zależy, czy tu, czy gdzieś tam
Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij... zdrowie dam!

Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!

Chłopo-robotnik i boa grzechotnik
z niebytu wynurza się fal,
widzi swą mamę i tatę, i żonkę,
i rusza, wyrusza na bal.

Sucha kostucha - ta Miss Wykidajło
wyłączy nam prąd w środku dnia.
Pchajmy wiec taczki obłędu, jak Byron,
bo raz mamy bal!

Niech żyje bal...

Nikt tego smutnego utworu nie wykona lepiej niż Maryla Rodowicz!

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim w następnym roku!

 

 

 

 

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje