Jan "Myslnik" Herman

Idea konstruktywnego nieposłuszeństwa obywatelskiego

2011-03-31 05:50

 

/skrót: pełna obywatelska analiza konstytucyjna – TUTAJ

 

Jeśli komuś zechce się dokonać 30-minutowego przeglądu Konstytucji – ten niewątpliwie w oparciu o własne doświadczenia zauważy, że co najmniej połowa Artykułów Konstytucji jest nie realizowana, a nawet poprzez aktywnosć podejmowaną przez Przedstawicieli oraz nominowanych przez nich Funkcjonariuszy, Urzędników, Janczarów, Władyków, Organów, Urzędów – w znacznej części swojej działalności działa wbrew literze i duchowi Konstytucji. Oczywiście, nie po to ONI zawładnęli Państwem, żeby nie umieć znaleźć bardziej lub mniej paragrafowo-logicznego usprawiedliwienia lub zaprzeczenia tym zarzutom! Ukłony dla usłużnych prawników! 

 

Odsyłam choćby do mojego wczorajszego tekstu „Kilka słów obywatelskich w debacie konstytucyjnej” – TUTAJ

 

*             *             *

Oto moja propozycja konstruktywnego nieposłuszeństwa obywatelskiego: 

 

Dowolna grupa Ludności może na „swoim” terenie (Sołectwo, Gmina, Powiat) zorganizować wiec. Powinna zadbać o to, by wszyscy byli prawidłowo powiadomieni o wiecu. Dodajmy, że wiec nie musi oznaczać jednoczesnego zebrania wszystkich w jednym miejscu. 

 

Podczas wiecu Samorząd – reprezentowany przez wiec, jeśli obejmuje on zwykłą większość Ludności na tym terenie – może zgodnie z Konstytucją wyrazić wotum nieufności wobec dowolnego organu władzy: lokalnej administracji, Rządu, Parlamentu, itd. 

 

Wiec może też wyłączyć działanie Ordynacji Wyborczej ustanowionej centralnie (pod kontrolą Parlamentu), o ile wykaże, że owa Ordynacja reguluje elementy ustrojowe bez mandatu konstytucyjnej większości Parlamentu. 

 

Wiec może – zgodnie z Konstytucją – ustanowić lokalną Ordynację Wyborczą, zarządzić lokalny bojkot wyborów organizowanych centralnie i w tym samym czasie przeprowadzić „własne”, lokalne wybory. 

 

Frekwencja wyborcza w Polsce wynosi około 50% uprawnionych. 

 

Jeśli lokalne ordynacje wyborcze będą identycznie jak Centrum definiować uprawnienia wyborcze – wtedy wyniki wyborów niezależnych od Centrum będą porównywalne do wyników wyborczych organizowanych przez Centrum. 

 

Parlament i Organy Państwa zrobią wszystko, by podważyć skuteczność wyborów lokalnych. Jednak nie zdołają uczynić jednego: podważyć legalności woli jakiejś części Ludności. 

 

Wyobraźmy sobie, że lokalne inicjatywy opisane wyżej angażują – przykładowo – 10% Ludności Polski, ale są rozproszone i nie dają podstaw do ubiegania się o „wymianę” parlamentarzystów „centralnych” na „lokalnych”. Ale dają podstawę do tego, żeby sumę wyborów „lokalnych” przeciwstawić wyborom „centralnym”. Państwowa Komisja Wyborcza nie będzie mogła potraktować wszystkich uczestników wyborów „lokalnych” jako „nie biorących udział w głosowaniu”, jeśli tylko zapewniona zostanie legalność konstytucyjna tych właśnie, „lokalnych” wyborów. 

Będzie PKW zmuszona do zastosowania tej samej „techniki obliczeniowej”, jaka obowiązuje w Parlamencie i we wszelkich innych kontrolowanych przez Konstytucję wyborach: ogłosić, że przy obecności 90% uprawnionych … itd. 

 

Zauważmy, że przy obecnej około 50% frekwencji wyborczej i np. 30% głosów zdobytych, Parlament daje „mandat” do rządzenia krajem ugrupowaniu, które zdobyło 15% poparcie! Odjąwszy 10% frekwencji – dopuszczony do rządzenia jest Premier z 13,5% rzeczywistego poparcia! Zważywszy konstytucyjne uprawnienia Premiera – czyni to go jedynowładcą nawet przy niskim poparciu wyborczym! 

 

A jeśli w wyborach „lokalnych” weźmie udział 20% Ludności? 

 

Oczywiście, jeśli wybory „lokalne” okażą się słabsze frekwencyjnie od wyborów „centralnych” – należy się zgodnie z Konstytucją (Art. 3) podporządkować wynikom wyborów „centralnych”. Ale gdyby któregoś dnia, w wyniku takich WYBORÓW RÓWNOLEGŁYCH okazało się, że – z uwzględnieniem obu frekwencji – wybory „lokalne” są konstytucyjnie silniejsze – to obowiązuje wola Narodu, suwerena Państwa. 

 

W najgorszym przypadku ogłoszone powinno być referendum w sprawie powtórzenia wyborów, w najlepszym – uznanie przewagi wyborów „lokalnych” i zarządzenie wyborów uzupełniających tam, gdzie nie odbyły się wybory „lokalne”, tylko „centralne”. 

 

 

I jeszcze raz zaznaczę: pełna obywatelska analiza konstytucyjna – TUTAJ.

 

 
PS:
Powyższe napisałem stosując dosłownie i wprost:
Art. 82.
Obowiązkiem obywatela polskiego jest wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne.
A także:
Art. 25.
2        Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
Oraz:
Art. 54.
1.      Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje