Jan "Myslnik" Herman

Iluminacja

2010-02-23 10:11

Natychmiast kiedy - namówiony - zamieszkałem na Facebook-u, dostałem dziesiątki propozycji od polityków różnej masci i prowieniencji, abym zaakceptował ich jako przyjaciół. Ja, który polityków ma głęboko, którego polityka ciarkami nęka i chłodnym potem!

Czego chą ode mnie, u licha?

Olsniło mnie, kiedy spojrzałem, ilu kto ma przyjaciół. Politycy liczą ich w tysiącach. I o to chodzi, szanowni!

Kiedy przyjdzie czas na wybory i inne kampanie - przyjaciele sa na wagę złota, nawet jeli są to nieznajomi przyjaciele, z nazwy zaledwie. Wszak portale społecznosciowe zaludniają ci, którzy prawie w komplecie chodzą na wybory, a do tego pozostają poza wpływem parafii (najczęsciej). Obywatele, znaczy. Czyli portale te dokonują bezwiednie wstępnej politycznej selekcji ludnosci, wyiskując z niej tych, których interesuje życie publiczne.

Wystarczy zatem nałowić wirtualnych przyjaciół, dać link do swojego bloga - i robimy politykę, aż miło!

No, no!

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje

Tematy do dyskusji: Iluminacja

Nie znaleziono żadnych komentarzy.