Jan "Myslnik" Herman

Powszechnego minimum budżetowe (ustrojowy postulat 4)

2010-08-06 09:24

 

Sformułowałem już bardzo dawno swoją autorską wersję Minimalnego Dochodu Gwarantowanego, z którym – bodajże – jako pierwsza wystąpiła wiele lat temu Nowa Lewica P. Ikonowicza.

 

Moja wersja zakłada, że każdy człowiek powinien dysponować niezbywalnym prawem do godnego minimum życiowego, aby nie chodził głodny i bosy, aby nie spał „nigdzie”, aby nie był zmuszony do przekraczania w złą stronę progu przyzwoitości dla zaspokojenia instynktu życia.

 

Nie chodzi zatem o zagwarantowanie nierobom i niemotom ciepłych pieleszy, tylko o dobro cywilizacyjne, jakim jest prawo do godnego życia. I niezbywalne prawo do podmiotowego, konstruktywnego współżycia w społecznościach, które jest możliwe wtedy jedynie, kiedy osoba funkcjonuje powyżej jakiegoś stanu socjalno-ekonomicznego.

 

Koncepcja MDG w moim rozumieniu wypiera całe – nieefektywne wszak – systemy socjalne, a jednocześnie porządkuje rynek zatrudnienia: żaden pracodawca w warunkach funkcjonowania MDG nie zaproponuje pracownikowi niegodnych warunków zatrudnienia, bowiem nie zostaną one przyjęte, zwłaszcza przez kogoś, kto nie jest w sytuacji przymusowej i nie jest skłonny poddać się wyzyskowi.

 

Od strony ekonomicznej system MDG jest tańszy od nawet najbardziej mizernego systemu pomocy społecznej. Od strony społecznej – jest systemem efektywniejszych, bardziej zdolnym do socjalizacji potencjalnie wykluczonych.

 

Cóż zatem składa się na pakiet minimum budżetowego? Każdy człowiek – od staruszka do podlotka – musi jeść, odziać się, zamieszkać, podróżować (choćby w poszukiwaniu zatrudnienia), informować się o świecie, edukować się, korzystać z dóbr kultury oraz żyć we wspólnocie (rodzinnej lub innej).

 

Osobom, które nie są w stanie same zapewnić sobie ostatniego dobra (wspólnoty) – oferować się powinno Bratnie Kolektywy (tu omińmy szczegóły). Koncepcja nie jest odkrywcza, w Polsce realizowana jest np. przez Monar, Ośrodki Samopomocy Społecznej czy inne placówki.

 

Znaczną część MDG można oferować ludziom w postaci niepieniężnej, ale też pamiętać trzeba, że jedną ze współczesnych umiejętności społecznych jest podmiotowe posługiwanie się środkami pieniężnymi, zatem jakąś „dietę” powinien do zagospodarowania dostawać każdy, chyba że popadł w uzależnienie, patologię (ale i wtedy nie wolno nieodwracalnie zniewolić człowieka, tylko trzeba go z uzależnienia wyprowadzić).

 

Konstytucyjna gwarancja otrzymania przez każdego określonego minimum budżetowego jest nowoczesnym rozwiązaniem ustrojowym.

 

 

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje

Tematy do dyskusji: Żądam bezpłatnego i powszechnego minimum budżetowego (ustrojowy postulat 14)

Nie znaleziono żadnych komentarzy.